Zawsze mam problem od czego rozpocząć relację ze zlotu. Cofnę się więc do okolic lutego, kiedy odebrałem telefon od venomka- „No cześć sid, pamiętasz o zlocie?”. Oczywiście w natłoku innych zdarzeń zapomniałem trochę o tym wydarzeniu (ot taka nowa świecka tradycja). Trzeba było zakasać rękawy i wziąć się do roboty.

W tym roku do pomocy organizacyjnej zgłosił się Voytaz, który jak na żółtodzioba poradził sobie z tym tematem doskonale. Prace ruszyły, telefony poszły w ruch. Wiele razy odbijaliśmy się od drzwi, więc trzeba było wchodzić oknem :-). Największy problem który w tym roku spędzał nam sen z powiek to znalezienie odpowiedniej bazy noclegowej. Tu z pomocą przyszły informacje znalezione na innych forach. I tak nadszedł dzień by zobaczyć ośrodek. Wspólnie z Voytazem przybyliśmy na teren ośrodka „Atmosfera” w Sielpi Wielkiej, gdzie na własne oczy mogliśmy sprawdzić warunki mieszkalne. I tak po krótkiej naradzie mieliśmy już miejsce na nasz zlot.

Dni mijały i coraz mniej czasu zostało na przygotowania, dopieszczanie aut i ogarnięcie tego i owego. Nie wiedząc czemu około tygodnia przed czasem ruch na forach Fabia Club Polska i Fabia Club troszkę zmalał,  fejsbuk dawno nie widział nawet zatwardziałych bywalców, żony i kochanki zostały słomianymi wdowami, a wszystko przez to że co poniektórzy siedzieli w garażach i wszelkich znanych tylko sobie znanych miejscach by dopieścić autko na zlot. Oczywiście (w tym i autor relacji), ściemniali że nie mają czasu na nic, że nic się przez rok nie działo w aucie i w ogóle nawet nie będą myli bo to tamto i w ogóle nie ma sensu :P. Jeszcze kilka godzin przez zlotem zamykaliśmy pewne tematy, niektórzy pożyczali felgi, a jeszcze inni dalej siedzieli w garażu (oficjalnie nic nie robiąc :D).

Na terenie ośrodka pojawiłem się w Piątek 26 września chwilkę po godzinie 13. Powitało mnie słońce i dość przyjemna aura, co po dość ulewnej podróży lekko ostudziło mą złość. Chwilę później dojechał Voytaz i po małej wycieczce po okolicy wypakowaliśmy swoje graty do domku numer 6. Oficjalne biuro zlotu zaczęło funkcjonować!.

A tymczasem organizatorzy zrobili sobie pierwsze selfie w Sielpi, zwane później sielfim jak i zdjęcie okolicy :-).

W ciągu kilku godzin, teren zlotu zaczął się zapełniać ludźmi i autami. Najliczniejszą ekipą okazała się ekipa Łódzka pod dowództwem Szamana. Przyjechali starzy wyjadacze, ale i osoby które były po raz pierwszy na zlocie. Działalność rozpoczęliśmy od tradycyjnego piątkowego integracyjnego grilla, gdzie wspominaliśmy poprzednie zloty (no dobra wspominków nie było końca do końca zlotu :P). Do późnych godzin wieczornych przybywali kolejni goście, którzy jechali dosłownie prosto z pracy. Mimo nadciągającego chłodu, który w tym roku dawał się nam we znaki nie gasł grill i rozmowy. Wiadomo nie od dziś że integrujemy się tak dobrze że z czasem się nie liczymy (ale o tym później). Zbliżała się wielkimi krokami późna godzina i powoli niektórzy zaczęli kierować się na z góry upatrzone pozycje by przygotować się na dzień następny. Sam postanowiłem skorzystać z dobrodziejstwa ciepłej wody i jakoś się ogarnąć, a także się wyspać. Kiedy to Centrum Dowodzenia zlotem zaległo w pierzynie, nastąpił frontalny atak na jego siedzibę. Okazało się iż sprawcami zamieszania są mieszkańcy domków 12 i 13, którzy wręcz dobijali się do wrót. Chcieli jeńca!. Chcieli sida!. No cóż, ubrałem galoty i poddałem się porwaniu do siedziby Łódzkiej ekipy. Po wejściu do lokalu, okazało się że nie tylko mnie porwano. Była tu prawie cała śmietanka towarzyska zlotu.

Jako że lubimy nasze zlotowe tradycje w tym roku Szaman przejął pałeczkę (znaczy się gryfa) od Mirka, i tak zamiast afterparty u Mirka było after party u Szamana. Na tę okazję został nawet wynajęty gitarzysta, specjalnie opłacony do zagrania największych hitów min. „aj jaj jaj” , czy chociażby nieformalnego szlagieru zlotu jakim była piosenka jeszcze bez tytułu: „Mówią o nim w mieście, co z niego za typ. Wciąż jeździ dieslem, puszcza czarny dym”. Moc atrakcji jakie oferował lokal u Szamana była oszałamiająca, choć niby przypadkowo zostaliśmy także na nocnym pokazie bielizny nocnej w wykonaniu Cysia :P. Wspominałem na początku, że na zlocie nie liczymy się z czasem. I tak dziwnym trafem minęły cztery godziny od mojego porwania, kiedy jako jeden z ostatnich opuszczałem kwaterę Szamana by choć trochę wypocząć przed konkurencjami, które już za parę godzin miały się rozpoczynać.

Pomimo chłodu, i krótkiej drzemki wstałem wypoczęty i gotowy do działań. Coraz bardziej zbliżała się godzina oficjalnego rozpoczęcia zlotu, przyjechali również kolejni goście. Co prawda sobotni poranek powitał nas zachmurzeniem i lokalnymi opadami deszczu, ale Voytaz ponoć zamówił lepszą pogodę po godzinie 11 co nawet się sprawdziło :D. Tradycją zlotu jest również to, że niby przez przypadek co chwila ktoś ganiał ze szmatkami i innymi kosmetykami przy swoim aucie :-).

Tuż po godzinie 10 z małym poślizgiem, oficjalnie rozpoczęliśmy zlot. Wydaliśmy okoliczne wlepki i przedstawiliśmy mniej więcej plan całego dnia.

Na pierwszy ogień rozpoczęliśmy konkurencję „Rzut oponą”, wydawać by się mogło że to dziecinne proste zadanie, jednak trzeba było dobrać odpowiednią technikę by rzucić oponą jak tylko dalej można. Przez rok chyba parę osób ćwiczyło tę konkurencję :D. Po rzucaniu oponą nadszedł czas na nową konkurencje trzymania opony na czas. To także wydawało się dziecinnie proste, jednak trzymanie opony na wyciągniętej ręce było jednak nie lada wyzwaniem. Jednak z pewnym zaskoczeniem dla organizatorów, trzeba było urządzić dogrywkę pomiędzy dwoma uczestnikami zlotu którzy musieli trzymać oponę ale tym razem dociążoną tarczą hamulcową.

Po konkurencjach siłowych zarządziliśmy przerwę obiadową, w celu regeneracji sił i odpoczynku przez kolejnymi zmaganiami.

W tym roku publiczność mogła oddawać głosy w konkurencjach: Best Wheel, Best Interior, Good Project oraz Car-Audio. Nadeszła i długo oczekiwana konkurencja prze znawców gleby i połamanych dokładek. Pomiary najniższej Fabii na zlocie. W tym roku postanowiliśmy stworzyć dwie kategorie tej konkurencji: Lowest Fabia 6Y (Fabia I) , oraz Lowest Fabia 5J (Fabia II). Walka na centymetry była widoczna z każdym kolejnym pomiarem (choć podobno centymetry nie mają znaczenia :P). W konkurencji Car-Audio walka była prawie wyrównana i prawdę pisząc oceniający polegali nie tylko na swoich słuchowych odczuciach, ale i na wrażeniach wizualnych prezentowanych zabudów.

Co bardziej żądni wrażeń, prezentowali też inne modyfikacje poczynione przy swoim aucie. Opowieści nie było końca, ale trudno się dziwić. To nie były nudne opowieści, ale historie z których dało się wyczuć że osoba włożyła dużo serca i poświęceń w swój projekt.

Kiedy uczestnicy zlotu przygotowywali się do nocnego grilla i ostatniej konkurencji Światło, jury konkursowe podczas obrad podliczało głosy, zapełniało torby z gadżetami, czy też podejmowało decyzję w sprawie werdyktu w nowej konkurencji o nazwie BEST Project. Była to specjalna nagroda którą przyznawali organizatorzy. Ocenialiśmy w niej wszystko od a do z.  Po wybraniu dwóch naprawdę naszym zdaniem dopracowanych projektów wybraliśmy w końcu projekt kolegi Karola (venomk). Obrady dobiegły końca, przenieśliśmy (dzięki wszystkim za pomoc) wszystkie nagrody do altanki grillowej i rozegraliśmy po zmroku ostatnią konkurencję. Oj tak, było jasno :-). Kolejne auto to kolejna okazja do zapoznania się z ciekawymi modyfikacjami oświetleniowymi, a wierzcie lub nie posiadacze Fabii mają łeb nie od parady i z roku na rok jestem coraz bardziej zaskakiwany nowymi pomysłami.

Po całym dniu zmagań nadszedł czas na przyznanie nagród (wielu nagród). Oto krótki spis wygranych konkurencji (pełna lista z wynikami pojawi się później).

Rzut oponą
1. miejsce: Szaman
2. miejsce: Olszyniak
3. miejsce: sid

Rzut tarczą
1. miejsce: hiob87
2. miejsce: venomk
3. miejsce: wroni

Trzymanie opony na czas
1. miejsce: Szaman
2. miejsce: KRD
3. miejsce: Piotr W.

Lowest Fabia 6Y
1. miejsce: Cysiu
2. miejsce: zdono
3. miejsce: Wroni

Lowest Fabia 5J
1. miejsce: venomk
2. miejsce: DeeJay
3. miejsce: krd

Best Wheel
1 miejsce: Cysiu
2. miejsce: DeeJay
3. miejsce: krd

Best Interior
1. miejsce: Wroni
2. miejsce: sid
3. miejsce: venomk

Good Project
1. miejsce: KRD
2. miejsce: venomk
3. miejsce: Wroni

Car-Audio
1. miejsce: Cysiu
2. miejsce: DeeJay
3. miejsce:  venomk

Światło
1. miejsce: Szaman
2. miejsce: Cysiu
3. miejsce: Voytaz

BEST PROJECT
venomk

Najmłodszy uczestnik zlotu
Michał

Ogłoszenie wyników i rozdanie nagród to jedna z tych chwil na którą każdy czeka z niecierpliwością. Oficjalnie zakończyliśmy bowiem 7 zlot Fabia Club Polska & Fabia Club, wspominając również o naszej koleżance Agnieszce. Dzięki Szaman za tą część !.
Tradycyjnie, zlot kończyliśmy grillem i nocnymi rozmowami. Część osób musiała wcześniej wyjechać, część jeszcze żwawo dyskutowała. Wspominków nie było końca i zapewne i ten zlot będziemy długo wspominali.

Niedziela na zlocie kojarzy się zwykle tylko z wyjazdem, tak było i tym razem. Spakowaliśmy się i zdaliśmy nasze domki. Tuż po godzinie 12 opuściliśmy miejsce do którego prawdopodobnie wrócimy za rok (choć pewnie w cieplejszej porze roku).

Serdecznie dziękuje wszystkim uczestnikom zlotu za wspaniałą zabawę i miłą atmosferę, z roku na rok utwierdzam się w przekonaniu że warto organizować dla Was nasz zlot. Dziękuje również za nowe pomysły i za słowa krytyki :-),  pojawiły się również małe wpadki ale mimo to mam nadzieję że i ten zlot będziecie wspominali długo i spotkamy się w większym gronie za rok.

Powyższe słowa dedykuję :
Voytaz, Greg i Danuta, krd i Justyna, MirekS, Cysiu i Magda, Szaman i Ania, Maju, Wieniu, Młotek i Ewcia95,  hiob87 i Karolina, xtremesystems i Małgosia, toudi, dejw92, wroni i Magda oraz Nika, Aro, Michał, czarnooch i Joanna, zdono, Jacol i Aleksandra, Alicja i Jakub, Olszyniak, Piotr W. , DanielK, Tomuś, Artur_jaw, Scobel89, Tomuś, venomk i Kasia oraz Barbie, DeeJay i Magda oraz Kasia.

Jeżeli o kimś zapomniałem, proszę się przypomnieć :-).

Podziękowania kieruję natomiast do :

Daniela Kucharskiego z Danon Car Detailing Kraków , właścicielom ośrodka Atmosfera  w Sielpi Wielkiej, Radkowi Kwiatkowskiemu z Erbe Detailing Team, Paulinie Kniej, Kasi z Vera-Arte, sebasuperb z Fabia Club, Voytazowi oraz Škoda Polska .

(Zdjęcia jak i szczegółowa lista z wynikami pojawi się w późniejszym terminie)

Pisałem to ja 😛 – czyli sid.

Fot: Greg, Maju, Madzialena, sid

Kliknij po więcej zdjęć !