Fabia Club Polska

Pierwszy w Polsce klub Skody Fabia

Testy

Škoda Enyaq iV 80X – ten lubi góry!

Zdarzają się auta do których wraca się z pewną dozą nieśmiałości. Tak jest właśnie w przypadku Enyaqa i mojej skromnej osoby.

Trochę ponad rok temu jeździłem już Enyaqiem (https://fcp.pl/skoda-enyaq-iv-80-150-kw-204-km/ ), choć w słabszej wersji. Przekonywanie mnie do pełnych elektryków trochę trwało, ale ostatecznie jak mogliście przeczytać nawet przypadł mi do gustu. Choć z racji ceny pewnie nigdy nie pokusiłbym się o jego zakup.

Odbierając auto z Warszawy byłem przygotowany na jazdę bez ogrzewania/radia i z grubymi rękawiczkami. Minus 8 stopni i bateria pokazująca magiczny zasięg 300 kilometrów niespecjalnie wywoływały mój uśmiech na twarzy. Elektryka nie zatankujesz na zwykłej stacji, a w razie rozładowania w trasie trochę głupio było by dzwonić z prośbą o lawetę :). Na całe szczęście w tym roku zaopatrzyłem się w odpowiednie aplikacje, co by w razie tego W szukać po drodze ładowarek.

Jadąc średnio prędkością 90-100km/h na drodze szybkiego ruchu udało mi się dojechać przed samym Krakowem do ładowarki w miejscowości Miechów (zasięg o dziwo pokazywał jeszcze ~60 kilometrów rezerwy), gdzie stwierdziłem, że to dobry czas na małe ładowanie. Miałem ciepło w aucie, słuchałem nawet radia i naprawdę miałem bardzo komfortową podróż. Tak wiem, jakbym „depnął w gaz” to bym pewnie do Kielc nie dojechał – zwłaszcza, że to mocniejsza 265-konna wersja z opcją napędu 4×4. Pewnie tak, ale mnie specjalnie się nie spieszyło.

Dane WLTP podpowiadają, że w cyklu mieszanym zasięg Enaqa wynosi 496 kilometrów w cyklu miejskim i trochę ponad 600 w cyklu mieszanym. Ja osobiście celowałbym w realny zasięg 500 kilometrów i choć pewnie tym stwierdzeniem narażę się w centrali to bardzo chciałbym aby mnie ktoś wyprowadził z błędu i pokazał, że faktycznie da się zbliżyć do zasięgu 600 kilometrów. Choć nie powiem (bo napiszę!), w cyklu mieszanym (30% miasto, 70% trasa) udało mi się zbliżyć do danych WLTP ze średnim zużyciem energii. Dane WLTP mówią o ~17,7 kWh/100km ja osiągnąłem wynik ~18,3 kWh/100km.

Osobiście mam wrażenie, że lepiej mi idzie jazda elektrykiem niż niektórym zawodowym dziennikarzom motoryzacyjnym. Ale to może tylko moje wrażenie, choć pewnie chciałem się tylko pochwalić.

Sam Enyaq pomimo bycia już jakiś czas na rynku poruszał mnie tylko pozytywnie oprócz jednego minusa (i nie chodzi mi o ten na akumulatorze), jakim jest cena gdzie bazowa wersja 80X kosztuje ~228 000 PLN – testowany egzemplarz 273 200 PLN. Zmieniło się natomiast moje spostrzeżenie co do komfortu jazdy. Trochę wcześniej jeżdżąc pierwszy raz Enaqiem miałem wrażenie, że zawieszenie auta jest bardzo miękkie, wtedy prywatnie jeździłem Fabią 1 RS, która mimo seryjnego zawieszenia była pierońsko dla moich znajomych twarda. Przy wersji 80x zauważyłem, że Enyaq 80X wcale tak miękkiego zawieszenia nie ma, ale to może wina mojej przesiadki na prywatne bardziej rodzinne auto jakim jest (a jakże!) Octavia w Combiku, w której dopiero jest „mięciutko”.

Wnętrze auta jest jak dla mnie bardzo przestronne, stworzone z całkiem niezłych materiałów (choć kilka razy pod słabym naciskiem palca zaskrzypiała deska rozdzielcza pod ekranem). Nie będę się rozpisywał jakoś specjalnie o jakości oświetlenia bo to bezsprzecznie istna petarda. Zazdroszczę użytkownikom ledowych świateł tak jasnego światła przed maską. Choć przyznam uczciwie, że jadąc nocą na automatycznych światłach drogowych miałem wrażenie że mijający mnie kierowcy chcieli mnie w myślach ukatrupić. Bowiem miałem wrażenie, że automat czasami działał z opóźnieniem, przez co mogłem kogoś oślepić.

Czy zauważyłem jakieś różnice wersji 80X z opcją napędu 4×4, a zwykłym Enaqiem? W zasadzie bardzo minimalne, choć zauważalne. Wydaje mi się że wersja 80X jest po prostu nieco żwawsza. Najbardziej rzucającym się elementem całego auta jest uwaga….proszę o werble. Najbardziej rzucającym się w oczy jest grill!. Co prawda nie jest wielgachnych rozmiarów jak w pewnej niemieckiej marce, ale za to iluminacją nadrabia wszystko inne. Uwielbiam gadżety, ale przyzwyczaiłem się do tego świecącego grila dopiero po pewnym czasie. Koledzy z pracy żartowali, że jakby zawiesić mu gdzieś bombki to z Enaqa była by całkiem niezła choinka.


Dlaczego w tytule pisze coś o jakiś górach, jak użytkowałem auta w mieście? Odpowiedź jest bardzo prosta! Chcąc czy nie chcąc oglądaliście to auto w reklamach. Wtedy faktycznie jeździło po górach i to w barwach TOPRu. To taka mała ciekawostka.

Co sądzę o ENAQu? O dziwo moje zdanie nie pogorszyło się, wręcz przeciwnie. Byłem niezmiernie zadowolony z jazdy (mimo ograniczonego dostępu do darmowej ładowarki ;)). I choć dalej w najbliższej przyszłości nie kupie pełnego elektryka to wiem, że jeszcze nie raz zdziwi mnie przez kolejne lata jego potencjał (dalej piszę o Enaqu jakbyście już zapomnieli).

Wyposażenie dodatkowe 
Czerwień Velvet5 150 PLN
Obręcze ze stopów lekkich BETRIA antracytowe 8,5J x 21″ (przód), 9J x 21″ (tył)6 400 PLN
Lodge3 000 PLN
Pakiet Climate Plus4 100 PLN
Pakiet Convenience Basic dla Alarmu4 350 PLN
Pakiet Light and View Plus9 800 PLN
Pompa Ciepła4 900 PLN
Kabel do ładowania z gniazda 400 V/16A oraz domowego 230 V/10 A       1 PLN
Alarm1 200 PLN
Pakiet Assisted Drive Plus5 200 PLN
Koszty wyposażenia dodatkowego44 101 PLN

Tomasz 'sid’ Knapik
foto: Skoda Polska, Fabia Club Polska